Symetrie stosowane w sztuce nadają jej przede wszystkim charakter gry estetycznej i wiążą się zwykle z funkcją dekoracyjności (np. w ornamentach architektury czy wzorach dywanów). Nawet takie symetryczne zbitki, z wykorzystaniem lustrzanych odbić czy techniki „sandwiczy”, jakie tworzyli Zdzisław Beksiński i Roman Cieślewicz, kojarzą się przede wszystkim z typem dekoracyjnej groteski. U Mariana Kucharskiego symetria jest jednak sposobem wskazania na zasadnicze kwestie moralne; jest wołaniem
o człowieczeństwo pomimo udzielenia pesymistycznej odpowiedzi na pytanie: „Czym jest człowiek?”, które kilka lat wcześniej postawił Karl Pawek w tytule swojej głośnej wystawy fotografii. Jeśli szukać dzieł, które zdradzałyby pokrewieństwo z intencjami Mariana Kucharskiego, to współcześnie byłyby to np. fotomontaże Zofii Kulik, w których opierające się na symetriach kompozycje (m.in. w formie mandali czy dywanu) przekazują gorzką refleksję nad odnawiającymi się mechanizmami totalitarnej przemocy.
Dzięki swoim montażom Marian Kucharski włączył się w najbardziej progresywny nurt polskiej fotografii, co potwierdziło się też udziałem w tak ważnych prezentacjach jak Fotografia subiektywna (1968) i Fotografowie poszukujący (1971). Na tle bardzo licznych eksperymentów z obrazem fotograficznym jakie pojawiły się od tego czasu, prace te nadal przyciągają uwagę i nie straciły nic na aktualności swojego przesłania. Zagrożenia jakie człowiek stwarza sam sobie, dwuznaczna wartość jego wynalazków, a także potrzeba wskazywania na sztukę jako formę moralnego protestu, to kwestie aktualne dzisiaj nie mniej niż w latach sześćdziesiątych.
Adam Sobota