Krwiści awangardziści

Seria „Czytanie fotografii” liczy sobie już sześć podcastów! Szósty należy do fotografów artystów – Bronisława Preibisza i Romana Stefan Ulatowskiego, poznaniaków, którzy stanęli w awangardzie tworzenia struktur szkolnictwa i organizacji fotograficznych w odrodzonej Polsce roku 1919. Preibisz uruchomił pierwszy wydział fotografii w wyższej szkole artystycznej, Ulatowski organizował pierwszy związek fotografów. Byli obaj wybitnie uzdolnieni i wykształceni, co objawiają ich fascynujące zdjęcia. Znajdziecie je w podcaście:

Krwiści awangardziści

Ulatowski i Preibisz – liderzy nowych struktur państwa

 

>>> wersja z napisami

Fotograf Roman Stefan Ulatowski był synem chłopki i murarza. Ale posiadał też wuja malarza. I teraz nawet nie wiadomo, czy to wuj postanowił pierwszy przekwalifikować się na fotografa, czy też wuj zrobił to pod wpływem decyzji siostrzeńca. Obyty, bezczelny, z piekielnym poczuciem humoru. Wszystko osiągnął zupełnie sam. Siedemnastoletni zaledwie, wybrał się do miast niemieckich, do zakładów fotografii artystycznej. Ich właściciele robili wyszukane dokumentacje architektury, dzieł sztuki i z takich zdjęć Ulatowski zasłynął. Kiedy w 1905 r. wrócił do Poznania z fachem fotograficznym w ręku, Bronisław Preibisz, mimo że dwa lata starszy, zaczął dopiero obmyślać, jak ze specjalisty od budowy maszyn stać się fotografem. Ale już w 1910 r. opuszczał pierwszą niemiecką szkołę fotografii artystycznej w Monachium. W ten sposób był w Poznaniu jedynym artystą fotografem z dyplomem i jedynym, który wystawiał jeszcze przed I wojną światową z artystami plastykami. Dlatego w 1919 r. młode państwo polskie powołało go na organizatora działu fotograficznego przy nowo tworzącej się Szkole Sztuki Zdobniczej. Roman S. Ulatowski też był artystą, choć w tej materii samoukiem. Wiedział jednak, że w pojedynkę wiele nie wywalczy. W 1919-tym utworzył w Poznaniu Zachodniopolski Związek Fotografów Zawodowych. W 1923 r. zwołał już zjazd fotografów z całego kraju, by w Poznaniu porozumieli się w sprawie utworzenia jednej, „wszechpolskiej“ organizacji fotograficznej. Przy tej okazji zorganizował pierwszą w odrodzonej Polsce, ogólnokrajową wystawę fotografii artystycznej „Światłocień”. I tak oto dwóch poznaniaków stanęło w awangardzie tworzenia struktur szkolnictwa i organizacji fotograficznych w nowym państwie polskim.

O ich zdjęciach i losach opowiada Monika Piotrowska.