Jarosław Stanisławski
Jarosław Stanisławski: To moje dęby rogalińskie. Miał być album [do spółki] z Korpalem. Ja się związałem z Adamem Kochanowskim, który chciał napisać słowo wstępne, chciał się tym zająć, potem dokooptował Staszyszyna. A potem nic z tego nie wyszło. Korpal się usamodzielnił, on to wydał. A! I jeszcze Kochanowski Szurkowskiego tam przyprowadził… [Szurkowski przygotował makietę własnego, […]





 
        