Kosuke Okahara (ur. 1980, Japonia)
W 2007 r. Okahara dołączył do agencji Vu’, od kwietnia 2010 r. pracuje niezależnie. Uhonorowany m.in. Joop Swart Masterclass, PDN’s 30 emerging photographers to watch, Sony World Photography Awards, Prix Kodak. Współpracuje z m.in. Time.com, Wall Street Journal, Newsweek Japan, Russian Reporter. W 2011 r. jego indywidualną wystawę planuje Kunsthal Museum w Rotterdamie.
„Opór cywilny – konflikt sudański”, Darfur, 2004 – 2009
Od początku czystek etnicznych w Darfurze w 2003 r. z głodu, na skutek przemocy i wycieńczenia umarło niemal 180 tysięcy osób. Dwa milony ludzi musiało opuścić w strachu swoje domy. Przemoc nie ustała. Część z tych, którzy przetrwali, dotarła do obozów dla uchodźców. Oni mają przynajmniej jedzenie i schronienie, ale pozostali są odizolowani i nie otrzymują żadnej pomocy. Warunki do życia pozostają krytyczne.
“Szansa” Calais, Francja 2009
Reportaż o losach afrykańskich uchodźców we Francji. Autor pisze: “Czuję się, jakbym był w jakimś mieście w Afryce albo na Środkowym Wschodzie, ale to jest mieścina w północnej Francji, w której zbierają się uchodźcy i przez lata marzą o przekroczeniu granicy Wielkiej Brytanii. Mówią: Francja niedobra; Anglia dobra, ale żadnej szansy.” Od ziemi brytyjskiej dzieli ich morze, portowe płoty i mur społecznego wykluczenia.
–
Adam Lach (ur. 1983, Polska)
Od 2006 r. na stałe związany z tygodnikiem Newsweek Polska. Od 2009 r. współpracownik The New York Times i Internationale Harald Tribune. Publikuje w wielu krajach. Wielokrotny laureat polskich konkursów fotografii prasowej. Jeden z czołowych twórców fotokastów, które realizuje, montuje i komponuje do nich muzykę.
„Inna”, Polska, 2010
Opowieść o transseksualistce, jej dniu powszednim, konfrontacji z własnym ciałem, którego płciowa przemiana jest kosztowna. Płeć, jaką ma z urodzenia, ją uwiera, jest inna we własnym ciele. „Mogłem zaobserwować najważniejszy dla mnie antagonizm, który zaświadcza, przez co musi przejść” – podsumowuje Lach swoją pracę.
„Święty Azyl”, Szczytna, Polska, 2009
W neogotyckim zamku mieści się wiecznie niedofinansowany zakład dla umysłowo chorych. Od ponad 40 lat żyje w nim 110 pacjentów. W 2007 roku, zajmująca się zwrotem upaństwowionego mienia kościelnego Komisja Majątkowa, bez powiadomienia zainteresowanych, czyli kierownictwa Domu Pomocy Społecznej i władz powiatu, oddała zamek nieodpłatnie zakonnikom Świętej Rodziny. Zakon zgodził sie na wynajęcie ośrodka do 2012 r. za 10 tysięcy złotych miesięcznie, plus VAT. Niepełnosprawni w Polsce w każdym systemie są ignorowani, stwierdza Lach.
—
Michał Sita (ur. 1985, Polska)
Etnolog i antropolog, skończył Instytut Fotografii Twórczej w Opavie. W l. 2006-2007 pracował w części tureckiej Kurdystanu. Korzystając z grantu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza spędził w 2008 r. pięć miesięcy u Kurdów irackich, badając ich zależności plemienne. Prowadzi agencję fotograficzną Pracowania Fotografii Dokumentalnej w Poznaniu. Członek ZPAF.
„Kurdowie”, Irak, 2008
Na terenie Kurdyjskiego Regionu Autonomicznego w Iraku od 2003 r. istnieje odrębne od reszty Iraku państewko, zaskakująco stabilne i bezpieczne – „Inny Irak”, jak mówi lokalny slogan. Zdjęcia Sity nie pokazują jednak czyniącego wrażenie rozkwitu gospodarczego, lecz przestrzeń, światło, wiele portretów, które nie tworzą nawet galerii typów. Cała seria Sity pokazuje zdumiewający spokój. Inny Irak.
—
Siegward Schmitz (ur. 1951, Niemcy)
Podejścia do formy i światła uczył się od holenderskiego prof. Wima Noordhoeka, szlachetnych technik druku – od Polaka, Henryka Rogozińskiego. Od 2003 r. członek Niemieckiego Towarzystwa Fotograficznego DGPh. Prowadzi fotograficzny Lumiere Shop Service, specjalizuje się w fotografii pejzażowej.
„Węglarze”, Polska, Węgry,
Tam, gdzie jest dym, nie może być ognia. Drzewo się rozpala a potem dusi w wysokiej temperaturze, w której można je rozbierać na części składowe, na węgiel drzewny. Wymiera zawód, węglarze wymierają. Żyją w oddalonych lasach Karpat w Polsce i na Węgrzech, odciętych od cywilizacji. Odnalezione grupy skupiają różnych, dziwnych ludzi, często wyrzuconych poza nawias, jak ten, który w środku polskiej puszczy wyjął książkę w języku niemieckim i zaczął ją płynnie czytać.
—
Ami Vitale (ur. 1971, USA)
Podczas pracy fotoreporterskiej odwiedziła ponad 75 krajów, zebrała wiele nagród, w tym na World Press Photo i od Fundacji Magnum – Inge Morath Award. Stale współpracuje z National Geographic i Knight Center for International Media.
„Gwinea Bissau: w cieniu glinianej chaty”, 2001
Gwinea Bissau leży w zachodniej Afryce i zajmuje piąte miejsce na liście najbiedniejszych krajów świata. Vitale pokazuje glinianą wioskę, w której czas płynie zgodnie z rytmem natury, lecz ludzie wierzą nie tylko w naturę: dziewczynki poddaje się tu obrzezaniu. W pięknym pejzażu, pomiędzy codziennymi czynnościami, dokonuje się nienaturalnego rytuału, który zapewnia potem dorosłej kobiecie szacunek całej społeczności.
WYSTAWA „PIEŚŃ NA WYJŚCIE. Ostatni mistrzowie sceny”:
zdjęcia WITOLDA KRASSOWSKIEGO
Zbigniew Zapasiewicz
Kilkadziesiąt dojmująco szczerych, reporterskich portretów największych osobowości polskiego teatru i filmu. Część osób sportretowanych już odeszła, jak Hanka Bielicka, Gustaw Holoubek, Wieńczysław Gliński, Zbigniew Zapasiewicz.
Ludzie ze sceny bez sceny – ich życiowej podstawy czy podstawowego życia. Odarci ze sceny, ale nie odarci z życia. Mniej lub bardziej dogasający, ale do końca emanujący ogromną indywidualnością – tą, którą w młodej generacji aktorów zabiła komercja. Z twarzy i gestów starych aktorów można czytać historię ich przeżyć, doznań, ciężkiej pracy nad warsztatem, nad duchowością, nad doskonałością przekazu i kontaktu z widzem. Narzuca się myśl, że to są aktorzy prawdziwi. Choćby z racji swoich dokonań zasługują na pamięć.
Przy masowym braku akceptacji dla ludzi starych, oni stanowią zadziwiający, masowy wyjątek: są społecznie akceptowani. To triumf ich „pieśni na wyjście”.
Witold Krassowski od 30 lat zajmuje się reportażem i fotografią społeczną. Publikował w wielu wydawnictwach europejskich. Laureat i juror World Press Photo.